piątek, 8 listopada 2013

Od czego by tu zacząć...? To może od początku

     
 
Witajcie ciepluchno :)

Jak to mówią najtrudniejszy pierwszy krok, ale od czegoś trzeba zacząć...
O blogu myślałam już bardzo dawno, ale jak to zwykle bywa nigdy nie było na to czasu-niestety:(
Od wczoraj jestem na antybiotyku, leżę w łóżku, a w raz ze mną towarzyszy mi 3,5 letni synek Oliwier (również chory, ale to chyba normalne u przedszkolaków, którzy rozpoczęli edukacje po raz pierwszy od września)

i tak się zaczęło

Oli ogląda bajki na tablecie, a mamusia wpadła na pomysł, że to ten czas, ten czas, aby zacząć prowadzić upragnionego bloga :)

...zapragnęłam
i mam...

Postaram się, aby każdy znalazł coś dla siebie. Będzie o wszystkim i o niczym tak naprawdę.
Kocham modę, kosmetyki jak każda kobieta, podpatruje aranżacje wnętrz.

Mam nadzieję, że nie zanudzę WAS moimi wpisami :)


 ZACZYNAMY :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz